– Duda zapomniał, że mamy XXI wiek i kobieta ma takie samo prawo jak mężczyzna, żeby realizować się zawodowo – mówi w rozmowie z TOK FM Agnieszka Pomaska. Posłanka odpowiada tym samym na zarzut Piotra Dudy, że kobieta z małym dzieckiem powinna być na urlopie macierzyńskim.
– Zupełnie nie rozumiem, czemu ta uwaga miała służyć – mówi posłanka. Odnosi się do słów Piotra Dudy, szefa „Solidarności”, który w Poranku TOK FM stwierdził: – Jeżeli się ma trzytygodniowe dziecko, to się jest na urlopie macierzyńskim, a nie przyjeżdża się do Sejmu, żeby głosować złą dla Polaków ustawę.
„Ktoś, kto mówi takie rzeczy…”
– Ktoś, kto mówi takie rzeczy, powinien siedzieć w domu, zamiast wypowiadać się publicznie – odpowiada związkowcowi posłanka. I kontynuuje: – Ktoś, kto nie potrafi panować nad emocjami, nie potrafi panować nad swoimi związkowcami, powinien siedzieć w domu, a nie uprawiać politykę. Mamy XXI wiek i ja, i każda kobieta w Polsce, powinna mieć prawo decydować o tym, w jaki sposób wychowuje swoje dziecko, tym bardziej jak je karmi.
– Nie wiem, czy pan Duda jest ojcem. Ale to niestosowane, że mówi, jak matka powinna zajmować się dzieckiem, jak powinna je karmić – mówi Pomaska. Duda rano w TOK FM przyznał, że stawia swoje tezy, ponieważ jego małżonka „również karmiła piersią”.
„Zarzucanie mi…”
– Ja, mimo urodzenia dziecka, nie opuściłam ani jednego posiedzenia Sejmu. A zarzucanie mi, że przychodzę na głosowania jest niewłaściwe – podkreśla Pomaska. – I skoro jestem matką, tym bardziej powinno być zrozumiałe, że chcę jak najszybciej dostać się po pracy do domu – podsumowuje.
źródło: www.tokfm.pl /psm