W sobotę, 18 lutego posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska gościła w studiu Radia Gdańsk w audycji Mariusza Nowaczyńskiego „Śniadanie nad morzem”.
Nie zabrakło wielu tematów, w tym tych najbardziej emocjonujących i ważnych dla polskiego społeczeństwa. W kwestii emerytur, redaktor Nowaczyński dopytywał czy zasadność podniesienia wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat:
Wszyscy skupiają się na magicznej liczbie 67. Dlaczego mężczyźni muszą pracować aktualnie pięć lat dłużej niż kobiety? Dziwie się takiemu podejściu, które mówi, że miejsce kobiety jest w gospodarstwie domowym pośród dzieci, gdyż zamyka ono panie w domu. Ja mam córeczkę, dzielimy się z mężem po równo opieką. Chciałabym, abyśmy nie dawali fikcyjnych taryf ulgowych dla kobiet, a z drugiej strony zmuszali je do tego, aby zajmowały się domem. Nie zgodzę się również z tezą, że to jest rewolucyjne 7 lat. To jest przedział rozłożony na dalszą przyszłość. Decyzja o podniesieniu wieku emerytalnego, to jest przede wszystkim odpowiedzialność za państwo. Jestem pewna, że gdy ta reforma wejdzie w życie, to każdy prędzej czy później ją doceni – powiedziała Pomaska.
Późniejsze zagadnienia dotyczyły m.in. listu, jaki został nadany przez premiera Donalda Tuska do wszystkich przywódców partii, które współpracują z Platformą i PSL w ramach Europejskiej Partii Ludowej z propozycją odrzucenia ACTA w tym kształcie, w jakim zostały wynegocjowane przez Komisję Europejską:
Bardzo pozytywne jest, że premier jak żaden inny do tej pory potrafił powiedzieć, że popełnił błąd i był w stanie zmienić swoją decyzję. To dobrze wróży na przyszłość. Chciałabym również zaznaczyć, że ogólne wcześniejsze rozstrzygnięcie ws. przyjęcia ACTA zapadło w Polsce. Podjęli je również polscy posłowie, opiniując dokumenty ACTA na posiedzeniu Komisji ds. Unii Europejskiej w dniu 31 sierpnia 2011 roku. Największa partia opozycyjna, zabierająca dość często głos w tej sprawie, musi pamiętać, że posłem sprawozdawcą był wówczas przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości – zakończyła posłanka PO.