Szanowny Panie Prezydencie,
sieć dróg rowerowych w Gdańsku jest intensywnie rozbudowywana. Większość z nich, poprzez budowanie barierek czy progów zwalniających oraz odpowiednich oznaczeń, zachowuje także należyty poziom bezpieczeństwa i komfort korzystania z nich. Niestety nie dotyczy to drogi rowerowej na Podwalu Grodzkim. Przystanki autobusowe z jednej oraz szereg usług (m.in. Kino Krewetka) z drugiej strony drogi rowerowej sprawiają, że komfort i bezpieczeństwo zarówno rowerzystów jak i pieszych jest zagrożone. Przejechanie tego odcinka drogi w godzinach szczytu jest praktycznie niemożliwe, co stanowi jednocześnie zagrożenie dla pieszych. Mimo tak newralgicznego miejsca, nie zostały tu jednak zainstalowane żadne dodatkowe urządzenia poprawiające bezpieczeństwo. Brakuje zarówno barierek odgradzających drogę rowerową od chodnika jak i odpowiednich oznaczeń. Problem dotyczy także rejonu pobliskiej przychodni, przy której samochody wjeżdżają na drogę rowerową.
W związku z opisaną sytuacją uprzejmie proszę o możliwie szybkie wprowadzenie takich rozwiązań, które usprawnią komunikację zarówno rowerową jak i pieszą w rejonie Podwala Grodzkiego i pobliskiej przychodni lekarskiej.
Z poważaniem,
Agnieszka Pomaska
One comment
Driss
2012-04-21 at 10:46
Redaktor europejczyk Banaś zajął się (o zzgroo) przestrzeganiem przepisf3w kodeksu drogowego, na pierwszy ogień poszli rowerzyści. Przeprowadził wywiad z kilkoma przypadkowymi osobami i wyszło mu, że należy likwidować znaki zakazu ruchu dla pieszych ustawione na ścieżce przeznaczonej wyłącznie dla rowerf3w. Przy okazji nie omieszkał podeprzeć się swą europejskością, zabij nie pojmę dlaczego akurat w tej sprawie to uczynił. Mam jednak kilka pytań do redaktora „europejczyka”. Może należałby zrobić ten wywiad w sezonie letnim (najlepiej pod wieczf3r), kiedy jazda rowerem z wiadomych powodf3w jest wręcz nie możliwa? Może należałoby zapytać straży miejskiej, dlaczego nie egzekwuje przestrzegania przepisf3w? Może skoro przepis jest martwy to cofnąć rf3wnież zakaz wyprowadzania psf3w za potrzebą do parkf3w i na trawniki wszyscy to robią a straż miejska nie radzi sobie z problemem? Może idąc za ciosem należałby rozwiązać rf3wnież straż miejską skoro jak widać nic nie robi i z niczym sobie nie radzi, czyli jest martwa jak te przepisy. Absurdalne przykłady można by mnożyć. Szanowny pan redaktor w Europie jak widać dawno nie był (szczegf3lnie tej jej części, do ktf3rej aspirujemy) wf3wczas takich dziwacznych wnioskf3w by nie wyciągał wiedziałby, jak tam traktowani są rowerzyści. Na koniec tak ku przestrodze, strach pomyśleć, co będzie jak Pan redaktor zajmie się ulicami jak nic wyjdzie mu, że jeden pas ruchu należy się pieszym.