Pamiętacie wierszyk Tuwima Dyzio Marzyciel? Od pewnego czasu nie mogę oprzeć się wrażeniu, że lider lewicy Grzegorz Napieralski to taki Dyzio. Nie marzy jednak o czekoladowym torcie a o tym, by być internautą. W kampanii prezydenckiej postanowił więc przejść z użytkownikami internetu na „Ty” informując, że lubi surfować. Przy okazji zauważył, że „ludzie w Internecie są wspaniali”. Mam nadzieję, że nasurfował się już wystarczająco dużo, by zauważyć, że przechodzenie na Ty nie odbywa się poprzez jednostronne oświadczenie i że ze wspaniałymi ludźmi to jak w życiu, nie warto wszystkich do jednego wora wrzucać.
Posiadłszy wiedzę podstawową o internecie Przewodniczący Napieralski został Przewodniczącym Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Niestety strona internetowa Przewodniczącego jest nie tylko mało innowacyjna ale i uboga w treści. Nie udało mi się więc znaleźć informacji o dokonaniach Komisji. Trudno także doszukać się głębszych treści w innych tematach. Tytuł jedynego od ponad roku wpisu na blogu „Stało się. Lecimy w kosmos” wskazywałby, że z tego kosmosu Przewodniczący Napieralski jeszcze nie powrócił.
Pominę ostatnią aktywność z okazji wizyty Baracka Obamy. Wystarczy poczytać mało składne wpisy na Twitterze, by zorientować się, że Grzegorz Napieralski to co najwyżej Grzesio Marzyciel, który w internecie zachowuje się jak słoń w składzie porcelany. Na szczęście jest chyba tak, jak wspomniał w jednym z wywiadów sam Przewodniczący Napieralski: Polacy od razu wyczują sztuczność.
One comment
Andrzej
2011-06-01 at 20:43
A jednak w/g mnie Napieralski – SLD i jego program liberalny jest dużo lepszy od programów PO i PiS razem wziętych. p. Tusk naobiecywał i niestety nic z tego nie wyszło, a p. Kaczyński po nieudanym rządzie oraz śmierci brata długo jeszcze nie odbuduje swojej partii. Stawiam na młodych wilczków od Napieralskiego. Ciekawi mnie transfer p. Arłukowicza. Pewnie nie przeszedł do PO z miłości do tej partii po takich atakach podczas afery hazardowej. W/g mnie to przemyślany ruch w kierunku stworzenia lub raczej nawrócenia PO (od środka-coś jak transfuzja polityczna)po to by przygotować tę partię do koalicji. Co o tym pani myśli?