Odwołanie wizyty w Polsce przez prezydenta Donalda Trumpa to konsekwencja polityki PiS, gdzie Polska ma pozycję nie partnera, a klienta i petenta w stosunku do USA – ocenili w piątek politycy PO. Zapowiedzieli odbudowę relacji z USA, jeśli PO przejmie jesienią władzę w kraju.
Prezydent USA Donald Trump miał przybyć do Polski na obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej. W czwartek Trump przełożył wizytę, uzasadniając to nadciągającym nad Florydę huraganem Dorian. Zamiast niego do Polski przyleci wiceprezydent Mike Pence, który w niedzielę wygłosi przemówienie na pl. Piłsudskiego w Warszawie. (…)
Posłanka Agnieszka Pomaska wyraziła pogląd, że Polska pod rządami PiS jest osamotniona, nie ma żadnych poważnych partnerów. Polacy zasługują na to, żeby być silnym krajem w UE, zasługują na to, żeby z takim krajem, jak Polska, blisko 40-milionowym krajem po prostu na świecie i w Europie się liczyli, a niestety polityka PiS doprowadziła do zepsucia relacji absolutnie ze wszystkimi – oceniła Pomaska. Według niej relacje Polski z USA są obecnie uzależnione od „kaprysu” jednego człowieka – prezydenta Trumpa.
źródło: dziennik.pl