Można już się dostać z Długiego Pobrzeża zwodzoną kładką na Ołowiankę. Kładkę otworzyli uroczyście prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oraz marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Gdańszczanie czekali na nią 13 lat. (…)
W sobotę wieczorem kładką z Ołowianki na Długie Pobrzeże przeszły tysiące osób. Byli wśród nich nie tylko gdańszczanie, ale również turyści z Polski i z zagranicy. Oficjalne otwarcie kładki poprzedził występ Orkiestry Symfonicznej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej pod batutą George’a Tchitchinadze. Można było usłyszeć m.in. suity z filmu „Titanic”. (…)
Do tej pory, by dotrzeć z końca Długiego Pobrzeża do położonej na wyspie filharmonii, trzeba było pokonać ok. 1,5 km. Prace nad budową kładki trwały niecały rok. Pierwszą łopatę na budowie wbito w lipcu ubiegłego roku, a już w maju miał miejsce widowiskowy montaż zwodzonego przęsła.
Kładka o długości 70 m będzie otwierana według stałego harmonogramu. Na razie w sezonie żeglugowym (1 kwietnia do 30 października) przęsło podniesie się co godzinę dla wodniaków (o każdej pełnej godzinie od 7 do 24, a po tych godzinach i poza sezonem: na prośbę jednostek). Gdy kładka będzie zamknięta, będzie do dyspozycji pieszych. Przeprawę obsłuży dwóch operatorów. Przez radiotelefony będą oni kontaktować się z nadpływającymi jednostkami i Kapitanatem Portu.
Budowa kładki kosztowała 10 mln zł. 2,2 mln zł dołożył samorząd województwa pomorskiego. Reszta pieniędzy pochodzi z budżetu Gdańska.
źródło: trojmiasto.wyborcza.pl