– Sytuacja jest patowa, nie wiemy, co wydarzy się w czwartek – mówi o kryzysie sejmowym pomorska posłanka PO Agnieszka Pomaska.
Krzysztof Katka: Rozmawiamy w środę wieczorem. Jest pani jeszcze w Sejmie?
Agnieszka Pomaska: Jestem na sali plenarnej. Marszałek ogłosił przerwę do czwartku do godz. 10, choć nie wiem, czy jest harmonogram tego posiedzenia. My uważamy, że poprzednie posiedzenie się nie zakończyło. Nasz protest nadal trwa, zostajemy na sali, bo nie do końca wiemy, co się będzie działo. Niewiele się zmieniło od 16 grudnia, ponieważ przybyło wątpliwości co do legalności głosowania nad budżetem w Sali Kolumnowej. Wykluczony wtedy z obrad poseł Szczerba nie został przywrócony. Nie rezygnujemy dlatego, że walczymy o przestrzeganie prawa w polskim parlamencie.
źródło: trojmiasto.wyborcza.pl