Jedna z największych inwestycji w Gdańsku może w ogóle nie powstać. Ministerstwo Rozwoju niespodziewanie odrzuciło projekt dofinansowania wartej 140 mln zł inwestycji dotyczącej rozbudowy ul. Kartuskiej, między obwodnicą a granicą miasta. Taka decyzja dziwi, bo w marcu, gdy weryfikowano projekty, ministerstwo nie miało wobec projektu żadnych obiekcji.
Gdańsk wnioskował o dofinansowanie wartego 140 mln zł projektu rozbudowy Kartuskiej w ramach unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020. Maksymalny poziom dofinansowania w przypadku takich inwestycji to 85 proc., czyli w tym przypadku nawet 120 mln zł.
Wszystko szło jak po maśle, urzędnicy uzyskali niezbędną do pozyskania funduszy unijnych dokumentację (m.in. studium wykonalności i decyzję środowiskową), a w kwietniu złożyli wniosek o dofinansowanie i w spokoju oczekiwali na wynik.
– Teraz otrzymaliśmy informację z Ministerstwa Rozwoju, że nasz projekt „nie spełnia wymogów formalnych” – mówi „Wyborczej” wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski. – Wcześniej nic nie wskazywało na taki obrót sprawy, jeszcze pół roku temu projekt spełniał te wymogi. Wówczas ministerstwo nie miało wobec niego obiekcji, a przecież gdyby wtedy go odrzuciło, to mielibyśmy czas na naniesienie poprawek.
Omawiany odcinek Kartuskiej, o którego rozbudowę walczy Gdańsk, liczy 2,9 km. Zaczyna się na wysokości ul. Otomińskiej (za obwodnicą, tam gdzie Kartuska zwęża się do jednego pasa ruchu w każdą stronę) do granicy miasta. To odcinek będący fragmentem trasy W-Z i dzięki temu miał zostać wpisany do unijnego programu TEN-T (dotyczy rozwoju transeuropejskiej sieci transportowej), obejmującego najważniejsze ciągi komunikacyjne. Teraz nagle okazuje się, że zdaniem ministerstwa odcinek nie pasuje jednak do tego programu i nie można objąć go dofinansowaniem.
Interpelację w tej sprawie złożyła już do Ministerstwa Rozwoju Wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji ds. UE Agnieszka Pomaska, która zaapelowała również do pozostałych pomorskich Posłów o interwencję w tej sprawie.
źródło: trojmiasto.wyborcza.pl
fot. Renata Dąbrowska/Agencja Gazeta