Aga to twardy zawodnik – podkreślają jej partyjni koledzy. I przypominają, że jako jedyna kobieta grała kiedyś z Donaldem Tuskiem w piłkę. Jako prawy obrońca nie chciała taryfy ulgowej na boisku. Nie chce jej także teraz, w polityce. Obecnie jest jedną z najważniejszych rozgrywających, nie tylko na Pomorzu. Ambitna. Nie boi się sporów. Nie pęka. Zaczęła od samorządu w 2002 roku. Od startu z 3 miejsca na liście do Rady Miasta Gdańska. Nikomu nieznana, wydawało się, że jest bez większych szans. A jednak weszła do rady. I potem została jej wiceprzewodniczącą. Jeśli obierze cel, nawet najtrudniejszy, to nie ma zmiłuj się – mówią jej dawni koledzy. Jeśli się zajmie jakąś sprawą, nie odpuszcza. Podobno należy do tych, którzy mają dostęp do ucha samego premiera. Na Pomorzu nie ma drzwi, które by się przed nią nie otworzyły. Mimo iż sama jest jeszcze młoda, dla partyjnej młodzieży w PO jest przykładem błyskotliwej kariery. Udało się jej wejść do Sejmu jeszcze przed trzydziestką.Co prawda zajęła miejsce po Jarosławie Wałęsie, ale w przeciwieństwie do syna byłego prezydenta ona sama na swój sukces zapracowała.
Źródło: Polska Dziennik Bałtycki, 05.03.2010; Wybieramy najbardziej wpływową kobietę Pomorza http://gdansk.naszemiasto.pl/serwisy/wplywowe_kobiety_pomorza/kobiety_z_trojmiasta/