W czwartek (21 września 2023 r.) odbyła się konferencja prasowa posłanek KO – Agnieszki Pomaskiej, Barbary Nowackiej i Agnieszki Hanajczyk w sprawie pogorzeliska na wysypisku śmieci w Zgierzu.
– To pogorzelisko wciąż nie jest uprzątnięte, mimo obowiązującego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Marszałek województwa łódzkiego cały czas szuka samorządów, które mogłyby coś z tym zrobić. Zupełnie nie poczuwa się do obowiązku uprzątnięcia tego terenu – wskazywała posłanka Agnieszka Hanajczyk, dodając – Siedzimy na bombie ekologicznej, która za chwilę może odpalić.
Posłanka Agnieszka Pomaska podkreśliła, że obecna władza nie sprzyja ochronie środowiska, od 8 lat mamy do czynienia z jego nieustającą degradacją.
– Ministerstwo Klimatu i Środowiska to tak naprawdę fikcja, bo pani minister Moskwa opowiada różnego rodzaju banialuki. Nie przeszkadza jej wycinka drzew, nie przeszkadzają płonące wysypiska. W tym rejonie przez ostatnie osiem lat następowała regularna degradacja środowiska za sprawą rządu – wskazywała parlamentarzystka.
Posłanka mówiła o specustawie o odpadach niebezpiecznych, przygotowanej przez rząd PiS i przyjętej przez Sejm, która nie ma możliwości zostać wprowadzona w życie. Umożliwiłyby to pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, jednakże: – KPO nie ma, a jedyne, co po nim zostało, to billboardy rozwieszane w całym kraju za kilkanaście milionów złotych. Problem nielegalnych składowisk, wysypisk to problem Zgierza, ale też innych części naszego kraju. W ostatnich miesiącach od rządzących nie usłyszeliśmy ani słowa o tym, w jaki sposób widzą przyszłość KPO i pieniędzy, które powinniśmy otrzymać.
Posłanka Barbara Nowacka podkreślała, że o sprawie wysypiska śmieci w Zgierzu wiemy nie od dzisiaj, jednakże nikt z rządzących nie zamierza zająć się tym tematem.
– Dlaczego PiS nie chce zapewnić bezpiecznej przyszłości mieszkańcom i mieszkankom Zgierza? To nie jest nowy temat. Ta bomba ekologiczna, która tutaj tyka, dała już o sobie nie raz znać. Skażenie środowiska jest ogromne i rządzący o tym wiedzą. Nie chodzi tylko o to, że gleba jest niebezpieczna. Chodzi o to, że życie jest tu po prostu niebezpieczne. W Zgierzu wzrasta liczba osób chorujących na choroby dróg oddechowych i na choroby nowotworowe. Umieralność rośnie, a długość życia niestety skraca się – podsumowała.