W środę (27 września 2023 r.) o godzinie 12:30 odbyła się konferencja prasowa posłanek KO – Agnieszki Pomaskiej i Barbary Nowackiej przed Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.
Na konferencji posłanka Agnieszka Pomaska wskazywała niespełnione obietnice partii rządzącej, są to m.in.:
1. Program „Mieszkanie Plus” – to miał być program dla osób, których nie stać na kredyt, które znajdują się w gorszej sytuacji, mają dzieci, są osobami starszymi lub niepełnosprawnymi. Premier Morawiecki zapowiedział budowę 100 tys. mieszkań w ramach tego programu. Powstało niespełna 5 tys., a te które powstały są o bardzo niskim standardzie, a z drugiej strony, mieszkańcy, którzy zamieszkali na osiedlach wybudowanych w ramach tego programu, czują się dzisiaj oszukani.
2. Program „Bon Mieszkaniowy” – to jest program, który doczekał się billboardów i kampanii społecznej, na co wydano miliony złotych. Program bon mieszkaniowy, czyli dopłata do wkładu własnego na mieszkanie zatrzymał się na poziomie billboardów. Nie powstał nawet projekt ustawy.
3. Polskie BBC – Państwo wiedzą jak wygląda polskie BBC, do którego dopłacamy rocznie blisko 3 mld zł. Nie muszę Państwu tłumaczyć, że nie jest to żaden standard zagranicznej, niezależnej stacji, tylko szczucie, kłamstwa i propaganda.
3. Elektrownia w Ostrołęce – blisko 1,5 mld zł wywalone w błoto. To rzeczywiście była obietnica, którą próbowano spełnić, tak, że wyrzucono do kosza 1,5 mld zł. Proszę sobie wyobrazić za 1,5 mld zł jaką energię można by wyprodukować dzięki fotowoltaice i wiatrakom.
4. Krajowy Program Odbudowy – doczekał się billboardów, na które wydano kilkanaście mln zł na kampanię promocyjną. 0 zł z KPO trafiło do Polski.
5. Program „Batory” – została po nim jedynie zezłomowana stępka sprzedana za 124 tys. zł. To jedyne co zostało po wielkim planie budowy promów. Ale jeszcze warto przypomnieć, że rząd się chwalił budową gazowca „Maria Kaczyńska”. Problem polega na tym, że ten gazowiec pływa pod francuską banderą, został wybudowany w południowokoreańskiej stoczni, a armatorem są Norwegowie.
6. Pakiet Demokratyczny – który miał sprawić, że opozycja będzie miała swoje prawa w Parlamencie, że nie będzie sejmowej zamrażarki, że będzie można normalnie zabierać głos w Sejmie. Co z tego planu zostało? Nic z tego nie zostało.
Posłanka Barbara Nowacka także wspominała o niezrealizowanych obietnicach partii rządzącej, takich jak:
7. Nowe Parki Narodowe – wydawałaby się to rzecz osobista, jak się jest patriotą, trzeba dbać o swoje środowisko. Obiecywano kilka Nowych Parków Narodowych, m.in. Parku Narodowego w Dolinie Odry. Skończyło się tym, że Odra zatruta, a odpowiedzialnych nie ma. Natomiast zmniejszono obszar jednego z parków narodowych – Świętokrzyskiego, ponieważ jego kawałek terenu oddano zakonnikom.
8. Samochody elektryczne – PiS obiecywał milion samochodów elektrycznych, nawet powstała Spółka Skarbu Państwa, która miała te samochody projektować. Po kilku latach zobaczyliśmy pierwszy prototyp, potem się okazało, że jednak nie – będą produkowane w spółce z Chińczykami.
9. Usprawnienie sądownictwa – od 2014 r. PiS robił głęboką kampanię o tym, jak usprawnią sądy. Przecież cała ta deforma wymiaru sprawiedliwości była pod egidą tego, że oni usprawnią sądy i będzie znacznie lepiej. No i co? Oczekiwanie na sprawę ponad miesiąc dłużej, chaos w sądownictwie.
10. Gabinety lekarskie w szkołach – proszę Państwa, faktycznie w ostatnich latach powstało kilka gabinetów lekarskich w szkołach, zazwyczaj współfinansowanych przez samorządy. Z głośnego programu, który prowadziła Beata Szydło nie zostało zupełnie nic.
11. Likwidacja umów śmieciowych – każdy z Państwa, kto znajduje się na rynku pracy, doskonale wie, że umowy śmieciowe nie zostały zlikwidowane, a Państwowa Inspekcja Pracy została totalnie sparaliżowana. Nie poprawiła się sytuacja pracowników, co więcej, przez różnego typu działania PiS-u, ludzie relatywnie zarabiają mniej i stać ich na znacznie mniej.
12. Wielka hollywoodzka produkcja historyczna – przy aferze wizowej ciężko się nie uśmiechnąć, kiedy mowa o tej obietnicy. Miała być wielka, hollywoodzka produkcja, chwaląca Polskę, zostali sprowadzeni, przy pomocy nielegalnych wiz, ludzie, których znaleziono w Meksyku, gdzie okazało się, że nie są autorami filmów ani hollywoodzkich, ani bollywoodzkich, tylko są nielegalnymi imigrantami, którzy kupili sobie wizy przy pomocy kumpli i znajomych szajki działającej w MSZ.