W poniedziałek (13.02) w Biurze Regionu Pomorskiego PO w Gdańsku odbyła się konferencja prasowa z udziałem posłów Agnieszki Pomaskiej i Tadeusza Aziewicza. Tematem konferencji były nielegalne zarobki członków zarządu PKN Orlen oraz brak reakcji ze strony Ministra Aktywów Państwowych po ujawnieniu tych informacji.
– W ubiegłym tygodniu wspólnie z posłem Cezarym Tomczykiem ujawniliśmy informacje o tym, że członkowie zarządu spółki PKN Orlen otrzymywali nadmierne wynagrodzenia. Wszyscy członkowie zarządu zarobili o ponad 6 mln 733 tys. złotych za dużo. Te nielegalne pieniądze otrzymywali dlatego, że omijali tzw. Ustawę Kominową i ustawę okołobudżetową. – mówiła posłanka Agnieszka Pomaska. – Ujawniliśmy te dane 5 dni temu. Poinformowaliśmy opinię publiczną i Ministra Sasina, który powinien sprawować nadzór nad takimi spółkami jak Orlen, a wygląda na to, że tego nadzoru nie stosuje. Mimo tego Minister Sasin nadal milczy. PKN Orlen wydał oświadczenie, z którego wynika, że „te pieniądze im się po prostu należały”. Sformułowanie to jest zdaniem charakteryzującym tę władzę, ale jak widać charakteryzującym również zarząd PKN Orlen. Wzywamy Ministra Sasina do reakcji. Żądamy wyjaśnień dlaczego członkowie zarządu Orlenu i prezes Daniel Obajtek pobierają zawyżone wynagrodzenia. – dodała posłanka.
– Padły bardzo poważne zarzuty a nadal nie ma reakcji organu, który odpowiada za nadzór właścicielski. Pojawia się pytanie: Czy istnieje nadzór właścicielski nad Orlenem i Danielem Obajtkiem? Obajtek stworzył w mojej ocenie multipatologiczny koncern. Tam gdzie pojawia się logo Orlenu tam ciągle mamy do czynienia z problemami. Są to problemy bardzo dużego kalibru. Nawet prezes Najwyższej Izby Kontroli nie może przeprowadzić kontroli w spółce kontrolowanej przez skarb państwa. W tej sytuacji Minister Sasin powinien albo przedstawić bardzo szczegółową analizę broniącą Obajtka i Radę Nadzorczą albo niezwłocznie tę Radę odwołać. W ramach możliwości, którymi dysponują posłowie przygotowaliśmy dwie interpelacje: jedną do Ministra Jacka Sasina z prośbą o wyjaśnienie sprawy i wyciągnięcie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych, a drugą do Premiera Morawieckiego, który nadzoruje pracę Ministra Sasina. To rząd jako całość odpowiada za zdarzenia, które mają miejsce w multipatologicznym koncernie – mówił poseł Tadeusz Aziewicz.