Przed Polakami wyjątkowo drogie święta Bożego Narodzenia. Według ekspertów średnio na święta wydamy o 200 złotych więcej niż rok temu. W tym okresie najbardziej odczuwalny jest wzrost cen żywności i paliwa.
Eksperci firmy Deloittle policzyli, że Polacy w trakcie przygotowań do świąt odczują wzrost cen paliwa i żywności. Średnio na święta wydamy o 200 złotych więcej niż rok temu. – Wydamy 200 złotych więcej niż w ubiegłym roku, ale produktów w tych zakupach, które zrobimy na święta, będzie co najmniej jeszcze jedna piąta mniej. Towar dowolny ma cenę wyższą od ubiegłorocznej o 20, 25 czy 30 procent, nie mówiąc o oleju, gdzie wzrost jest o 100 procent – wyjaśnia prof. Marian Noga, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej.
W tle pojawiają się jeszcze inne finansowe zmartwienia: wyższe raty kredytów czy wysokie rachunki za prąd i gaz. Sporo tych trosk jak na świąteczny, beztroski czas.
– Za te same pieniądze można kupić dużo, dużo mniej – mówią klienci sklepów.
– Kumulacja tych niekorzystnych zdarzeń sumuje się przed świętami. Rząd nie zdążył z pakietem antyinflacyjnym, ustawa dopiero co wyszła z Senatu – mówi dr Jakub Kwaśny, ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, Krakowska Szkoła Biznesu. – Szkoda, że te działania nie pojawiły się wcześniej – dodaje.
źródło: tvn24.pl